REKLAMA
REKLAMA

INTERWENCJA: „Kaloryfery zimne. Dlaczego nie grzeją”?

SANOK / PODKARPACIE. „Sezon grzewczy to okres, w którym warunki atmosferyczne powodują konieczność ciągłego dostarczania ciepła w celu ogrzewania obiektów”. To definicja zawarta w rozporządzeniu Ministra Gospodarki. W Sanoku rozpoczął się on 7 października. Nie wszyscy jednak mogą korzystać z ciepłych kaloryferów.

– Jest 14 października, a kaloryfery u mnie w mieszkaniu ciągle zimne. Sezon grzewczy rozpoczął się tydzień temu – alarmuje nasza Czytelniczka, która mieszka w bloku przy ulicy Ogrodowej w Sanoku.

Postanowiliśmy to sprawdzić rozmawiając z mieszkańcami dzielnicy Błonie. – U nas sezon grzewczy rozpoczął się tak jak zapowiadano, około 7 października. Kaloryfery nie są jednak bardzo nagrzane. Mam małe dziecko i osobiście, wolałabym aby grzano nieco więcej. Z drugiej strony nie jest jeszcze aż tak zimno, więc ogólnie jestem zadowolona – mówi nam młoda kobieta, która wynajmuje mieszkanie przy Żołnierzy I Armii Wojska Polskiego.


Zdjęcia poglądowe

Skontaktowaliśmy się z Sanocką Spółdzielnią Mieszkaniową.

– Nie mamy zgłoszeń, aby cały blok był nie ogrzewany. Więc to na pewno nie jest zjawisko globalne, jeżeli chodzi o budynki, które ogrzewamy. Pojedyncze przypadki się zdarzają, ale wszystkie usterki czy problemy usuwamy na bieżąco – mówi Janusz Galant z Sanockiej Spółdzielni Mieszkaniowej. – Jednocześnie apeluje, aby wszelkie awarie z ogrzewaniem, i nie tylko, zgłaszać bezpośrednio do nas – dodaje nasz rozmówca.

Numer telefonu Sanockiej Spółdzielni Mieszkaniowej, pod który można zgłaszać wszelkie usterki: 13 46 33 198.

red.

15-10-2020

Udostępnij ten artykuł znajomym:



Dodaj komentarz

Zaloguj się a:

  • Twój komentarz zostanie wyróżniony,
  • otrzymasz punkty, które będziesz mógł wymienić na nagrody,
  • czytelnicy będa mogli oceniać Twoją wypowiedź (łapki),
lub dodaj zwykły komentarz, który zostanie wyświetlany na końcu strony, bez możliwosci głosowania oraz pisania odpowiedzi.
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.

Pokaż więcej komentarzy (0)