REKLAMA

SANOK: Kontrowersyjna wysepka na ul. Iwaszkiewicza. Burmistrz twierdzi, że nic nie wiedział, PZDW: projekt był uzgodniony z miastem [VIDEO]

SANOK: Kontrowersyjna wysepka na ul. Iwaszkiewicza. Burmistrz twierdzi, że nic nie wiedział, PZDW: projekt był uzgodniony z miastem [VIDEO]

Na skrzyżowaniu ulic Iwaszkiewicza i Krakowskiej w Sanoku pojawiła się nowa wysepka oraz oznakowanie poziome, które od kilku dni wzbudzają ogromne emocje wśród mieszkańców i przedsiębiorców. Właściciele i współwłaściciele firm, w tym w Centrum Handlowym „Ryś”, alarmują, że nowe rozwiązanie skutecznie utrudnia im wyjazd z posesji i ogranicza codzienną działalność gospodarczą.

Przedsiębiorcy alarmują: „To blokada, która szkodzi wszystkim”

Wysepka oraz oznakowanie skutecznie uniemożliwiły wyjazd z naszej posesji. To blokada, która szkodzi lokalnym przedsiębiorcom i klientom – mówi Jan Fuks, współwłaściciel Centrum Handlowego „Ryś”.

Jak podkreśla, skutki nowego rozwiązania odczuwa kilkadziesiąt firm działających w tej części miasta.

Burmistrz Miasta Sanoka, Tomasz Matuszewski, nie panuje nad posiadanymi przez miasto nieruchomościami i nie nadzoruje swoich działek. Kilkudziesięciu przedsiębiorców, w tym nasza spółka, wystąpiło do burmistrza z apelem o doprowadzenie tej sytuacji do stanu normalności, ponieważ wszyscy odczuwamy skutki wprowadzonej wysepki – tłumaczy Fuks. – Do naszych firm przyjeżdża mniej samochodów, obroty spadły, a dojazd stał się bardzo utrudniony – dodaje.

Burmistrz: miasto nie miało nic wspólnego z inwestycją

Z informacji współwłaściciela Centrum Handlowego „Ryś”, wynika, że Burmistrz Miasta Sanoka, Tomasz Matuszewski, publicznie stwierdził, iż miasto nie miało nic wspólnego z budową wysepki ani z wprowadzonym oznakowaniem poziomym. Tymczasem teren, na którym wykonano prace – działka nr 1069/2 – stanowi własność Gminy Miasta Sanoka.

To zrodziło wątpliwości, czy urząd rzeczywiście nie miał wiedzy o prowadzonych robotach drogowych na własnym terenie oraz kto faktycznie odpowiadał za realizację inwestycji.

PZDW: inwestorem jest zarząd dróg wojewódzkich, a burmistrz wyraził zgodę

W celu wyjaśnienia sytuacji zwróciliśmy się o udzielenie informacji do Podkarpackiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Rzeszowie. W odpowiedzi PZDW potwierdził, że to właśnie ta instytucja była inwestorem i zleceniodawcą prac związanych z wprowadzeniem nowej organizacji ruchu.

W piśmie przekazano:

PZDW w Rzeszowie jest inwestorem i zleceniodawcą wprowadzenia projektu stałej organizacji ruchu wraz z programem sygnalizacji dla skrzyżowania ul. Krakowskiej z ul. Jarosława Iwaszkiewicza w Sanoku.

Najistotniejsze jednak, że  jak informuje PZDW – projekt został przedłożony do opinii Urzędu Miasta Sanoka i uzyskał uzgodnienie Burmistrza Miasta Sanoka 10 września 2024 roku.

Po przedłożeniu do opinii do Urzędu Miasta w Sanoku, projekt uzyskał uzgodnienie Burmistrza Miasta Sanoka – czytamy w oficjalnej odpowiedzi.

Oznacza to, że mimo zapewnień burmistrza o braku wiedzy i udziału miasta w przedsięwzięciu, dokumentacja PZDW wskazuje na coś zupełnie innego – urząd miasta nie tylko wiedział o inwestycji, ale formalnie ją zaakceptował.

PZDW: rozwiązanie ma poprawić bezpieczeństwo

Jak informuje PZDW, zastosowane rozwiązania mają na celu poprawę bezpieczeństwa i uporządkowanie ruchu w rejonie skrzyżowania. Zmniejszenie szerokości wjazdu z 10,10 m do 6 m ma ograniczyć prędkość pojazdów oraz zapobiec nieprawidłowemu ustawianiu się kilku samochodów jednocześnie do wyjazdu.

Projekt, według PZDW, został opracowany zgodnie z wytycznymi Ministerstwa Infrastruktury, a na ten moment nie są planowane żadne zmiany w istniejącej organizacji ruchu.

Czekamy na odpowiedź burmistrza

W związku z pojawiającymi się wątpliwościami oficjalnie wysłaliśmy zapytanie w tej sprawie do Burmistrza Miasta Sanoka, Tomasza Matuszewskiego. Na ten moment nie otrzymaliśmy jeszcze odpowiedzi.

Przedsiębiorcy oczekują jednak zdecydowanej reakcji ze strony władz miasta. – Chcemy, by miasto doprowadziło tę sytuację do stanu normalności – mówi Jan Fuks. – Wszyscy przedsiębiorcy podpisali się pod apelem do burmistrza, ale wciąż czekamy na reakcję.  – dodaje.

Sprawa budzi coraz większe zainteresowanie wśród mieszkańców Sanoka. Będziemy śledzić jej dalszy rozwój.

 
 
06-10-2025

Udostępnij ten artykuł znajomym:


Dodaj komentarz

Zaloguj się a:

  • Twój komentarz zostanie wyróżniony,
  • otrzymasz punkty, które będziesz mógł wymienić na nagrody,
  • czytelnicy będa mogli oceniać Twoją wypowiedź (łapki),
lub dodaj zwykły komentarz, który zostanie wyświetlany na końcu strony, bez możliwosci głosowania oraz pisania odpowiedzi.
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.

Pokaż więcej komentarzy (0)